Kilka dni temu założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg oznajmił, że jego firma zmieni nazwę. Meta — czym jest i czego można się spodziewać po tym projekcie oraz czy zmieni on oblicze Internetu, jaki obecnie znamy i z jakiego korzystamy?
Zmiana nazwy na Meta
Dotychczas spółka spajająca między innymi Instagrama, Facebooka czy Oculusa nazywała się jak najpopularniejszy z serwisów, czyli Facebook. Zuckerberg postanowił to zmienić. Meta — jak sam wskazuje, oznacza z języka angielskiego „poza coś” lub „więcej niż coś”. Chciałby, żeby idea stojąca za całą korporacją nie odnosiła się do jednego z jej portali, ale do czegoś więcej, wykraczającego poza obecne osiągnięcia firmy.

Meta — czym jest nowy Internet?
Metaversum jak wskazuje właściciel Facebooka, miałoby stanowić wielkie rozszerzenie możliwości obecnego Internetu. Pozwalać na niemożliwe dotychczas interakcje społeczne oraz poznawanie nowych ludzi i wspólną rozrywką z nimi. Mimo licznych zalet pomysł Metaversum okryty jest także dużą ilością naprawdę poważnych problemów. Całe pojęcie Meta opiera się na wirtualnej rzeczywistości. Nie trudno zauważyć, że wiele ludzi już marnuje mnóstwo swojego czasu, siedząc na mediach społecznościowych. Co stanie się w przypadku gdy Meta będzie jeszcze bardziej wciągająca i wiele osób nie poradzi sobie z odczepieniem się od niej?

Problemy firmy
W ostatnich dniach firma Marka Zuckerberga zmaga się z pewnymi problemami prawnymi. Byli pracownicy Facebooka oskarżają firmę o nieszanowanie danych osobowych użytkowników. Kongres Stanów Zjednoczonych prowadzi śledztwo przeciwko spółce, w sprawie omijania przepisów ochrony danych osobowych. Unia Europejska dodatkowo wprowadza ograniczenia i inne regulacje na gigantów na internetowym rynku. Obserwatorzy rynku słusznie zauważyli, że nowy pomysł właściciela Facebooka jest swego rodzaju próbą ucieczki od spotykających go problemów.
Podsumowanie
Metaverum prędzej czy później nadejdzie. Jeśli nie w takiej to w innej formie. Spotkania ze znajomymi w wirtualnej rzeczywistości staną się rzeczywistością. Jeśli Zuckerberg rozwiąże wszystkie najważniejsze problemy dotyczące tego pomysłu to, kto wie, rewolucja w Internecie może dokonać się na naszych oczach.