Rockstar Games usunęło swoją produkcję z platformy Steam w połowie stycznia. Chwilę później ogłoszono, że GTA IV powraca 19 marca, ale w nieco innej odsłonie. Zapowiedzieli oni, że każdy gracz dostanie wersję Grand Theft Auto IV: Complete Edition.
GTA IV powraca z małymi problemami
Rockstar Games wyjaśnia, jak będzie wyglądać aktualizacja na Steamie. Na pierwszy rzut oka zmiana ta, będzie prosta i przyjemna, lecz firma musi sprostać jednemu sporemu problemowi. Co można zrobić z osobami, które kupiły grę na przed jej usunięciem lub na platformie Windows Live. Jest to jeden z większych problemów, z którym musi się zmierzyć firma odpowiedzialna za serię Grand Theft Auto. W końcu każda osoba, która kupiła ową grę, będzie domagała się zwrotu pieniędzy lub czegoś w zamian. Twórcy tego tytułu przed publikacją nowej odsłony gry muszą rozwiązać ten problem oraz ogłosić osobom, które kupiły tę grę, co dostaną w zamian.
Problemy aktualizacji
GTA IV pierwotnie zintegrowano z platformą Windows Live. Microsoft nie zajmuje się już tą usługą dlatego brak Grand Theft Auto IV w dystrybucji, nie jest do końca winą Rockstar Games. Wszystko przez usługę, która odpowiadała w przeszłości za m.in. licencjonowanie gier. Przez zakończenie pracy Microsoftu nad Windows Live firma opublikuje grę bez trybu wieloosobowego.

Oprócz tego usunięte zostaną też 3 stacje radiowe ze względu na wygasłe prawa do piosenek. Powrót gry bez trybu online mógłby być wielkim problem dla graczy, jaki i twórców gry dlatego znaleźli na to rozwiązanie, a mianowicie każda osoba dostanie nową wersję, która ma zawierać rozszerzenie Episodes From Liberty City. Kompletna edycja to miły upominek ze strony studia.
Podsumowanie
GTA IV już od początku miało problemy z wersją na komputery osobiste. Gra miała ogromne problemy z optymalizacją i pech chciał, że została zintegrowana z usługą Games for Windows. Gracze od jakiegoś już czasu próbowali obejść ten system. Oby produkcja już nie miała takich problemów.